GUS potwierdza – spada dynamika inwestycji na rynku nieruchomości
Dane nie pozostawiają złudzeń
Jak wynika z raportu GUS, od początku roku do końca lipca rozpoczęto budowę 136 tysięcy mieszkań. Oznacza to ok. o 20,% mniej rozpoczętych inwestycji niż przed rokiem. Deweloperzy rozpoczęli budowę 79,9 tys. mieszkań (o 22,1% mniej), a inwestorzy indywidualni 54,0 tys. (o 16,6% mniej).
Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym zmalała o niemal 4 % w porównaniu z analogicznym okresem w roku poprzednim.
Jednocześnie do eksploatacji przekazano 127 000 mieszkań, co oznacza wzrost o niewiele ponad 2 % w stosunku do ubiegłego roku. Warto przy tym pamiętać, że inwestycje, w ramach których obecnie oddawane mieszkania zostały zbudowane, rozpoczynały się średnio około 2 lat wcześniej.
Dobrze już było, a najgorsze przed nami?
Analizując GUS-owskie dane, warto zauważyć, że parametry nowych inwestycji spadają nie tylko rok do roku, ale miesiąc do miesiąca, przy czym to w lipcu widoczne jest znaczące tąpnięcie. Może mieć to związek z tym, że od lipca obowiązuję nowa ustawa deweloperska która nakłada na deweloperów nowe, bardziej restrykcyjne obowiązki wobec konsumentów , co może po części tłumaczyć ostrożność w rozpoczynaniu nowych inwestycji.
W nastrojach firm deweloperskich daje się wyczuć duży pesymizm. Jak wskazuje cytowany przez Polską Agencję Prasową ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich „Inwestorzy – mając na względzie obecną koniunkturę – są zmuszeni wstrzymywać nowe budowy. W dłuższej perspektywie oznacza to gwałtowny spadek podaży nowych mieszkań, czego skutki zaobserwujemy szczególnie w 2024”, kiedy to najprawdopodobniej wydawane będą pozwolenia na użytkowanie obecnie rozpoczętych budowli.
Skutki dla konsumentów i inwestorów.
Spadek podaży nowych mieszkań, przeznaczonych czy to na indywidualne cele mieszkaniowe czy na inwestycje, prawie na pewno spowoduje wzrost ich cen w kilkuletniej perspektywie. Jednocześnie inflacja oraz coraz trudniej dostępne kredyty na cele mieszkaniowe powodować będą obniżenie popytu na mieszkania, co również nie zachęci deweloperów do intensyfikacji podaży.
Jak wynika jednak z opublikowanej przez PKO BP analizy rynku nieruchomości, paradoksalnie w następnych kilku miesiącach możemy oczekiwać spadku cen mieszkań. Obecnie już wybudowane mieszkania lub rozpoczęte inwestycje, z uwagi na spadek siły nabywczej pieniądza oraz wysokie koszty budowy, nie będą mogły być sprzedawane po nadmiernie wygórowanych cenach, z uwagi na brak zdolności kredytowej potencjalnych nabywców. Może to zatem skłonić deweloperów do uruchomienia projektów z niższymi ofertami cenowymi.
Prawnicy działu nieruchomości naszej kancelarii oferują wyspecjalizowane doradztwo także na etapie poszukiwania i oceny inwestycji we wszystkich rodzajach projektów na rynku nieruchomości w Polsce, co przy obecnych dynamicznych zmianach może pomóc w realizacji zamierzonych celów.
Źródła opracowania:
- dane GUS,
- PAP,
- komunikat PKO BP.
Skontaktuj się z nami
65-071 Zielona Góra +48 61 853 56 48kancelaria@dudkowiak.com